Dymarki – tak się zaczęło
Nim hutnictwo przyjęło formę doskonale zorganizowanego przemysłu, jaką znamy dzisiaj, musiało mieć swoją genezę – tak jak każda inna sfera ludzkiej wytwórczości. Prototypami współczesnych pieców hutniczych były dymarki, które stosowano całkiem szeroko już w starożytności. Odkrycia archeologów i ustalenia historyków potwierdzają, że w Egipcie już około 3000 r. p.
n. e. używano dymarek do produkcji oręża oraz innych elementów metalowych. W Europie tego typu piece pojawiły się około 1000 r.
p. n. e., a na dzisiejszych ziemiach polskich w IV w.
p. n. e. Jeśli chodzi o techniczną stronę działania dymarek, zachodziła w nich redukcja tlenkowych rud żelaza, do czego służyło opalanie węglem drzewnym.
Efektem było uzyskanie żelaza w gąbczastej postaci, zawierającej żużel. Następnie wielokrotnie przekuwano żelazo, aby pozbyć się z niego żużla. Cały cykl produkcji określano mianem procesu dymarkowego. Początkowo dymarki były zagłębieniami wyżłobionymi w ziemi i wykładanymi gliną (ogniska dymarskie), następnie stały się piecami jednorazowego użytku.